20. rocznica śmierci Zbigniewa Herberta

Książe Poetów zmarł 28 lipca 1998 roku w Warszawie
Zbigniew Herbert do ostatnich dni szkicował nowe wiersze, w rysunkach powracał wyobraźnią do miejsc podróży oraz ulubionych dzieł architektury i sztuki, siłował się z nieukończonymi projektami (m.in. tomy szkiców "Labirynt nad morzem" i "Król mrówek"). Udaje mu się jedynie zakończyć, a w maju 1998 r. ujrzeć wydrukowany, ostatni, dziewiąty tom wierszy pt. "Epilog burzy", oraz autorski wybór poezji pt. "89 wierszy".
Odszedł 28 lipca 1998 r. o godzinie czwartej nad ranem w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc przy ul. Płockiej w Warszawie. Pogrzeb poety odbył się w piątek, 31 lipca, na Starych Powązkach. Na trumnę Zbigniewa Herberta czerwone róże złożyli Wisława Szymborska i Czesław Miłosz.
Brewiarz
Panie,
zostało ich niewiele
tyle żebym jeszcze zdążył zebrać piasek
którym przykryją mi twarz
nie zdążę już
zadośćuczynić skrzywdzonym
ani przeprosić tych wszystkich
którym wyrządziłem zło
dlatego smutna jest moja dusza
życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed kodą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonanse
języki chaosu
dlaczego
życie moje
nie było jak kręgi na wodzie
obudzonym w nieskończonych głębiach
początkiem który rośnie
układa się w słoje stopnie fałdy
by skonać spokojnie
u twoich nieodgadnionych kolan
( z tomu " Epilog burzy")